Jak mieć WIĘCEJ CZASU dla siebie?
Zaskakujące jest to, jak często zapominamy o tym, że czas jest jednym z naszych najcenniejszych zasobów… i trwonimy go często bezmyślnie.
Pieniądze można stracić, a później odzyskać je znowu. Straconego czasu już nikt nam nie zwróci. Dlatego zarządzanie sobą w czasie jest jedną z pierwszych umiejętności, którą zdecydowałam się w sobie wzmacniać.
Na początku mojego rozwoju zawodowego umiejętność planowania była niezbędna, aby mój biznes prężnie się rozwijał. Później, gdy zostałam żoną i matką, jeszcze ważniejsze stało się dla mnie, by umiejętnie dzielić swoje życie pomiędzy rodzinę, pracę, a także własne pasje i przyjemności.
Dziś chcę się z Tobą podzielić moją rewolucyjną metodą „Karteczek Rowińskiej”, która od lat wspiera moje zarządzanie sobą w czasie. Opowiadam o niej w poniższym nagraniu.
Zobacz wideo Jak mieć więcej czasu dla siebie? by poznać mój sekret!
Wolisz czytać? Chcesz móc wrócić w dowolnym momencie do tego co mówiłam. Kliknij w przycisk i pobierz e-book z zapisem tego o czym mówię w nagraniu.
Z tego nagrania dowiesz się:
-
Dlaczego warto delegować zadania?
-
Jak dzielić obowiązki między członków rodziny?
-
Czym są „karteczki Rowińskiej” i w jaki sposób mogą Ci pomóc w codziennym planowaniu?
Niestety, nie dowiesz z niego, jak powinnaś wykorzystać wolny czas, który dzięki tej metodzie odzyskasz!
Mam dla Ciebie jeszcze jedną ważną wiadomość!
Dodatkowo przygotowałam dla Ciebie wyjątkowy PREZENT!
Pomoże Ci natychmiast wprowadzić zmiany, o których mówię. Oglądaj film uważnie i nie zapomnij odebrać niespodzianki ode mnie. Warunkiem jest pozostawienie komentarza poniżej.
Jestem bardzo ciekawa, co myślisz o mojej metodzie. Czekam na Twoje przemyślenia w komentarzu!
Wystartowały zapisy na mój unikalny kurs online
Maksymalna Produktywność !
To jedyny taki produkt na rynku – większość kursów i szkoleń dostępnych na rynku skupia się jedynie na zarządzaniu sobą w czasie. Uważam, że to za mało. Chcę nauczyć Cię w jaki sposób zarządzać swoimi działaniami w czasie, ale również jak być bardziej produktywną osobą. Tak by dać Ci możliwość wykorzystania czasu najlepiej jak potrafisz!
Dołącz na pokład kursu „Maksymalna produktywność”
już teraz!
Ten kurs jest dla Ciebie jeśli:
-
Czujesz, że przytłacza Cię liczba obowiązków.
-
Brakuje Ci czasu dla rodziny i dla siebie.
-
Chcesz lepiej zarządzać sobą w czasie i wykorzystywać go, jak najbardziej produktywnie.
-
Chcesz pozbyć się poczucia winy, że nie pracujesz odpowiednio wydajnie.
-
Chcesz skutecznie realizować się na polu rodzinnym i zawodowym.
Stworzyłam go w oparciu o najbardziej aktualną wiedzę dotycząca psychologii motywacji i zarządzania sobą w czasie, a także w oparciu o własne doświadczenia. Od ponad 20 lat prowadzę biznes skuteczniej niż inni. W ciągu ostatnich 8 lat napisałam 8 książek, wychowuję dwójkę dzieci i buduję wielomilionowy biznes w Polsce, mieszkając w Trójmieście podczas gdy biuro RBC jest w Gliwicach. Gdy pragnę rozwijać się na kolejnym polu bez problemu znajduję czas na realizację swoich kolejnych pasji. Chcesz wiedzieć, jak to robię?
Zapisz się na kurs „Maksymalna Produktywność”
już teraz!
To jedyna okazja, by skorzystać z tej wiedzy w przystępnej cenie, bez względu na to, gdzie mieszkasz i czym się zajmujesz. Dostaniesz dostęp do materiału na rok, a także mnóstwo niespodzianek – w tym notatki wizualne i zeszyt ćwiczeń, które uporządkują Twoją wiedzę.
Nie zwlekaj!
Dołącz na pokład kursu i już teraz zacznij maksymalnie wykorzystywać swój czas i swój potencjał!
Bądź na bieżąco z materiałami które dla Ciebie publikuję. Wkrótce kolejne wideo z tej serii.
Jak mieć więcej czasu dla siebie?
Kliknij Tutaj (wideo i wersja tekstowa)
Jak przestać tracić czas w Internecie?
Kliknij Tutaj (wideo i wersja tekstowa)
Jak zaplanować dzień w związku i w rodzinie?
Kliknij Tutaj (wideo i wersja tekstowa)
Sekrety ludzi sukcesu
Kliknij Tutaj (wideo i wersja tekstowa)
Zapraszam Cię do zobaczenia dzisiejszego nagrania lub odsłuchania podcastu:
ZOBACZ NAGRANIE BEZPŁATNEJ KONFERENCJI ONLINE
„JAK PRZESTAĆ ODKŁADAĆ NA PÓŹNIEJ?”
Bardzo dobra metoda. Muszę spróbować :-)
Super pomysł z karteczkami, pora rozpocząć delegować zadania
Świetna metoda
Czasu straconego już nie odzyskam – niestety.
Metoda bardzo pomocna. Wszystko czarno na białym. Brak domysłów, a konkrety i to jest super.
Super, muszę wprowadzić w swojej rodzinie ;)
Zapisanie czyni coś namacalnym, obowiązki nie będą już zawieszone w próżni, tylko udokumentowane czarno na bialym, kto za co odpowiada, kto jakie ma zadania. Słowo pisane ma moc!
Tak wiele często mamy na głowie wszystko ogarniamy, aż do momentu frustracji i awantur, karteczki rowinskiej to przepis na sukces w tej kwestii
Pomysł z zapisaniem obowiązków uzmysłowił całej rodzinie, że mamy maja naprawdę ciężko… poki co jest motywacja u dzieci aby pomóc
Świetna metoda z tymi karteczkami:)
Metoda wydaje się być bardzo ciekawa pod warunkiem że wszyscy się zaangażują.
Obowiązki rozdzielone również na męża i dzieci – koniecznie.
Niesamowicie prosta metoda i wydaje się być bardzo skuteczna! Dziękuję za inspirację! :)
Nie można zapomnieć o sobie, bo zadowolona kobieta to zadowolona rodzina, czas włączyć dzieci w wykonywanie obowiązków domowych.
Oj tak podzial obowiazkow. Dalysmy sobie wmowic ze kobieeety musza chodzic wokol mezczyzny wielce strudzonego
Dziękuje Ci za ten wpis! Niby to wszystko takie proste i łatwe, ale jak przychodzi co do czego to brakuje narzędzi, a te karteczki są idealne. Można całą naradę rodzinną przeprowadzić bez zbędnego proszenia, wymuszania czy udowadniania ile to się ma na głowie:)
Dzieci i mąż także muszą mieć swoje obowiązki domowe. Absolutnie się z tym zgadzam. 😊
Najbardziej inspirujące jest dla mnie myślenie że mamy współpracować w domu a nie ja mam być odpowiedzialna za pracę domowe a mąż ewentualnie może pomóc.
Bardzo fajny pomysł. U mnie jest podział obowiązków ale jest on bardzo luźny i trudno określić kto za co odpowiada. 🙂
Dawniej czułam, że taka jest moja rola – ogarniać chatę i wszystko inne. Nigdy nie czułam się doceniona. Przeciążenie i ucieczka by jakoś dać sobie radę z samą sobą stały się regułą.
Mieszkam sama – ogarniam sama. To proste.
Mieszkamy razem – razem ogarniamy. Również proste.
Listę obowiązków chcę skonfrontować z Karteczkami Rowińskiej :)
Wiem o „karteczkach Rowińskiej” od kilku lat – odkąd przeczytałam książkę Kamili.
LEKCJA- sama wiedza to za mało, potrzeba jeszcze wykorzystać ją w życiu.
(usiąść-podzielić-zapisać na tablicy-rozliczać z efektów)
Dziękuję Kamilo, za motywację do działania- wiedzy w książkach ogrom, a Ty pokazujesz jak ją użyć w codzienności KAŻDEJ osoby- w KAŻDYM aspekcie (osobistym/rodzinnym/zawodowym/społecznym).
Już jakiś czas temu zdałam sobie sprawę, że soie sprawę, że prawie wszystko w domu robię sama, a przecież sama nie mieszkam, są dzieci jest mąż… Z karteczkami chyba wreszcie ruszę do przodu i każdy będzie miał swoje zadanie a ja odzyskam trochę czasu. Dziękuję 🥰
U nas podział obowiązków funkcjonuje całkiem nieźle, ale pomysł z karteczkami mi się bardzo podoba, chętnie zobay, co jeszcze możemy zrobić lepiej :).
Kamila każdego ranka jesteś moim mentorem podczas codziennego truchtu😊 słucham Cię uważanie i wyciągam lekcje . Staram się wdrażać każda złota radę i korzystać z instruktarzu 😊 co do metody karteczek wydaje się EUREKĄ spróbujemy wdrożyć w życie i mam nadzieje że entuzjazm mojej rodziny będzie taki sam jak mój 😊
Dziękuje za lekcję, niby mamy jakiś podział ustny , ale nie działa tak do końca. Z karteczkami mam nadzieję, że poskutkuje konkretnie i będzie jasne, co do kogo naprawdę należy.
Sposób karteczek genialny, bardzo mi się podoba, uświadomił mi, że nie dzielę obowiązków tylko wszystko biorę na siebie, wszyscy siedzą na kanapie tylko nie ja, przykład z pralką jest super. Będę wprowadzać zmiany.
Świetny pomysł! Koniecznie muszę wypróbować tą metodę w mojej Rodzinie. Mam nadzieje, że mąż z dziećmi podejdą do tego pomysłu równie entuzjastycznie jak ja ;-). Pozdrawiam
To rok zmian, dbania o siebie, swój rozwój, uświadamiania siebie i rodziny, że ja również jestem ważna. Już od dłuższego czasu, zamierzałam wprowadzić karteczki w domu, myślę, że początek roku to najlepszy moment
Mam nadzieję, że wszyscy domownicy podejmą się zadań z większym zaangażowaniem.
Bardzo przydatny material. Jestem jak najbardziej za rozpisaniem I wydelegowaniem obowiazkow. Kamilo, bardzo polubilam twoje materially. Sa inteligentne oraz niesamowicie inspirujace. Co jest wazne dla wszystkich nas, my musimy pamietaj o powtarzalnosci naszych nowych zachowan, poniewaz nowe zachowanie/nawyk potrzebuje przynajmniej 66 dni na dobre ukorzenienie sie.
Dziekuje, ze jestes.
Monika P
Witam wszystkich,
Pomyśl tak prosty jak genialny, by zaproponować wybranie przez domowników tych obowiązków, z którymi będą czuli się dobrze i sprawiedliwy ich podział, zamiast ciągłego narzekania, że jestem zmęczona i na nic nie mam czasu.
Ilosć karteczek, która zobaczą uświadomi wielu ogrom domowych obowiązków.
Intryguję mnie to, doświadczenia odzienności Kamila wykorzystuje w swoim biznesie.
Nie moge się już doczekać, kiedy dostanę karteczki.
Pozdrawiam wszystkich.
Viola
Bardzo przydatna lekcja, czasem zapominamy, że obowiazki trzeba dzielic a nie brac wszystkiego tylko na siebie
Świetny sposób do włączenia w obowiązki domowe nawet najmłodszych domowników, tym samym ucząc, że wszyscy dbamy o wspólną przestrzeń. Podoba mi się ta metoda, ponieważ w łatwy sposób można rozdzielić zadania w miarę możliwości członków rodziny i sprawiedliwie :)
Najważniejsza lekcja to taka, że straconego czasu już nie odzyskam i warto się zastanowić jak mogę go wykorzystać lepiej. Podział obowiązków w naszej rodzinie był od zawsze ale fajnie mieć wszystko na papierze
U mnie już jest podział obowiązków ale ja nadal mam za dużo w stosunku do reszty rodziny , muszę to dopracować. Podoba mi się , że nie tylko ja tak myślę bo czasami miałam poczucie winy,że wymagam od reszty pracy na rzecz domu. Dziś robię krok na przód i walczę o siebie. A prasować może każdy !!!!
Już nie mogę się doczekać kiedy wprowadzę u siebie nowe metody podziału obowiązków domowych :) Myślę, że każdemu z nas w domu wyjdzie to na dobre :)
Już od dłuższego czasu, zamierzałam wprowadzić karteczki w domu, myślę, że początek roku to najlepszy moment :)
Mój wniosek- czasu zmarnowanego nigdy nie odzyskam. Dlatego warto nim umiejętnie zarządzać nawet w domu
Coś dla mnie i mojej rodziny (4 panów!!). Pora wprowadzić w życie nowe zasady. Dom jest dla nas wszystkich i każda z mieszkających w nim osób powinna się nim zajmować. Nie tylko kobieta! Moi panowie, pora na pozytywne zmiany :)
Dla mnie najważniejsze jest wprowadzenie do rozmowy słów o moich uczuciach i oczekiwaniach oraz zasady równej odpowiedzialności za zadania domowe.
Hej, z tymi karteczkami to super pomysł. Już jakiś czas mamy podzielone obowiązki łącznie z dziećmi. Myślę, że nikt też nie może robić z siebie ofiary ani wypominać sobie. Najważniejsze dojść do porozumienia i aby każdy mógł być szczęśliwy w rodzinie i w życiu.
Doskonała metoda bardzo uwidacznia nierównomierny podział obowiązków, nie narzuca tylko daje wybór a to zawsze psychologicznie lepiej działa a dla dzieci moze być świetną zabawą i nauką brania odpowiedzialności za podjęte zobowiązania!
Czas pozbyć się paru obowiązków 😁
Jeden prosty wniosek : nie jestem niezastąpiona ! A inni też potrafią , tylko trzeba dać im „szansę”
Rzeczywiście chyba dobrze ten podział mieć ” na papierze” bo normalnie takie ustne podziały po jakimś czasie się rozmywają..
Nie będę oryginalna. Zapominam o delegowaniu zajęć innym członkom rodziny i biorę wszystko na siebie. Dostrzegłam iż dałam sobie wmówić, że mężczyzna najlepiej robi „męskie” rzeczy a takim codziennym, domowym już nie podoła. Bardzo dziękuję za otworzenie oczu.
Ta metoda jest rewolucyjna – w moim domu panuje spokój i porządek. W końcu nie muszę przypominać o wypełnieniu obowiązków domowych i nie wykonuję ich sama :)
Uświadomiłam sobie, że znów za mało włączam dzieci w dbanie o dom. i że są rzeczy, które można w ogóle odpuścić, przynajmniej w niektórych okresach.
Lekcja – Odzyskaj czas dla siebie, poprzez delegowanie zadań w domu – wtedy będziesz mogła ruszyć dalej, efektywniej , zyskasz czas na nowe projekty czy rozwój
W moim odczuciu nawiązuje to do czerwonych karteczek z metody 5S, którą uważam za działającą w pracy i w domu
W moim odczuciu nawiązuje to do czerwonych karteczek z metody 5S którą uważam za rewelacyjną w pracy i w domu
Otwiera oczy! Za dużo robię sama. Niby domownicy mają jakieś obowiązki, ale i tak większość spada na mnie, a raczej sama to biorę. Koniec z tym! Zaczyna się porządny podział pracy w domu.
Tego mi było potrzeba! Wynosząc z domu wzorzec kobiety, która wszystko zrobi najlepiej sama, teraz postanawiam powiedzieć STOP. Już nie mogę się doczekać jaką ulgę i spokój psychiczny przyniesie mi klarowny podział obowiązków w domu :)
A zyskany czas przeznaczam na studiowanie RBC ;)
Odzyskanie czasu na własny rozwój – to perełka i jednocześnie nasionko pod ten rozwój.
Myślę że karteczki to super pomysł i z ogromną przyjemnością wprowadzę je do naszego planu dnia 🙈 nikt nie jest niezastąpiony i warto zacząć dzielić się obowiązkami
Uświadomiłam sobie że nie za wszystko ja muszę brać odpowiedzialność i robić sama. Karteczki górą!
Niby takie proste ale ile potrafi zmienić. Przede wszystkim zmiana perspektywy, tak jak ten przykład z pralką i samolotem.
Samo rozpisanie na małe części to co jest do zrobienia, powoduje, że można lepiej zagospodarować czas i podzielić między domowników. W moim domu się tego nie robiło, więc tak naprawdę nie wiedziałam ile mama ma właściwie pracy na głowie.
Pozwól innym. Coś zrobić nawet jeśli nie będzie to perfekcyjne to będzie zrobione
Wszyscy jesteśmy współodpowiedzialni za naszą rodzinę, obowiązki zadania. To nie jest tak, że kobiety są odpowiedzalne a domownicy ewentualnie im pomagają od, czasu do czasu. Zadanie które najbardziej mi utkwiło – spisanie wszystkich czynności i spotkanie przy stole :-)
Jak przeczytałam o tej metodzie w Twojej książce to od razu chciałam pisać te karteczki, ale zauważyłam, że umożliwiasz pobranie ich , dlatego wolę skorzystać z gotowe opcji i myślę, że będzie tam większa ilość zadań niż wpadłabym na to sama. Jeśli czegoś zabraknie to sobie dopiszę . Jak wdrożę wówczas podzielę się jakie efekty z tego uzyskałam :)
Niby proste, ale trzeba konsekwencji by to wdrożyć. Chętnie spróbuję :)
świetny pomysł. mam nadzieję, że jeszcze lepiej zaplanujemy życie naszego domu.
Moje karteczki leżą w szufladzie…Czas je wdrożyć w życie :)
To ,że delegowanie jest ok, i wszyscy domownicy mogą również angażować się w prace domowe. Zabieram szczerą rozmowa z dziećmi i przedstawienie im całej koncepcji oraz to, że mogą sami wybrać sobie czynności do robienia jest super pomysłem, młody człowiek też się czuje ważny, ma prawo wyboru.
Jeszcze nie mam rodziny więc ciężko kogoś delegować w zadaniach domowych ale na pewno wykorzystam pomysl kareteczek do zadań firmowych. Najważniejsza lekcja to to, że nie muszę robić wszystkiego sama. Zacząć myśleć o sobie i delegować zadania.
Genialny pomysł! Wdrożę od razu w nasze życie
Moja lekcja – choć żyje w partnerskim związku czasem zbyt dużo biorę na swoje barki. Może taki obraz wyniosłam z swojego domu rodzinnego? Ale czas się zmienia i możemy a nawet musimy oboje się rozwijać aby być szczęśliwymi osobami. Dodatkowo, jak się okazuje, nie jestem jedyna osoba w domu, która jest w stanie wstawić pranie 😃
Podsumowanie ilości obowiązków i klarowny podział na wszystkich domowników (przedszkolak też dużo potrafi)
spisanie wszystkiego – to unaocznia ogrom „niewidzialnej” pracy, którą trzeba włożyć każdego dnia, żeby było tak jak jest
Karteczki już mam kupione od jakiegoś czasu, czas chyba je odkurzyć i zacząć stosować 😜
Bardzo często zapominamy o sobie. Ja niestety też. Za dużo na głowie. Ta metoda pomoże mi nie tylko znieść nadmiar czynności z moich ramion, ale i nauczy dzieci, że obowiązki domowe należą do Wszystkich. Dziękuję
Metoda dzielenia obowiązków domowych u mnie wieke razy ewoluowala, ale dzieki niej znamy swoje moce i slabe strony
1.Lekcja to podejście do obowiązków w domu- to nie są tylko moje zadania! 2. Zamiast prosić o pomoc muszę pokazać rodzinie, że to są także ich zadania a prowadzenie domu polega na współpracy.
Żyję, hak ten chomik w kołowrotku. Pomysł z karteczkami świetny. Muszę, jak najszybciej go wprowadzić w moim domu. Lekcją dla mnie jest to, że za dużo mam na głowie. Czas najwyższy, aby nastoletni syn poznał Swoje obowiązki. Koniecznie muszę pokazać ten filmik pozostałym domownikom. Dziękuję i pozdrawiam.
Spisanie wszystkiego i jasny podział.
Oj tak przyda się, może nawet tą listę powiesi się na lodówce, by codziennie nie przypominać, bo to też męczące mówić każdego dnia to samo. Poza tym ewidentnie ja mam na głowie większą część obowiązków i wypadałoby się podzielić,nie będę egoistką ;)
Tak, to jest temat do przepracowania- ja niekoniecznie zrobię wszystko najlepiej. Podział obowiązków poprzez wypisanie wszystkich czynności to mój cel na ten tydzień.
Na pewno wykorzystam, dziękuję
Witam! Super pomysł który napewno zastosuję w mojej rodziny napewno będzie zaczątkiem do rozmowy o naszych obowiązkach . Metoda wydaje sie prosta i skuteczna☺
Lekcja dla mnie to podejście do obowiązków w domu- to nie są tylko moje zadania! Zamiast prosić o pomoc muszę pokazać rodzinie, że to są także ich zadania a prowadzenie domu polega na współpracy. Trzymajcie kciuki -nie będzie łatwo!
Warto pamietac o podziale zadan!
My kobiety same to sobie robimy, dałyśmy sobie wmówić, ze tylko my jesteśmy w stanie pewne rzeczy zrobić, jakby umycie podłogi to była fizyka kwantowa… Tak niestety zostałyśmy wychowane i jest to trudne do wyplenienia, ale niestety niezbędne jeżeli chcemy mieć czas na rozwój, poczytajcie książki, czy chociażby pozapieniężne się w sufit.Tak, my tez możemy pogapić się w sufit! 😉 Dzięki Kamila za przypominanie kobietom o tym ❤️
Pomysł z karteczkami jest tak prosty, że aż genialny. Cały czas zastanawiam się dlaczego nie uczą takich rzeczy już w szkole. A przykład z porównaniem włączenia pralki i uruchomienia samolotu będę opowiadać wszystkim koleżankom.
Nie robimy z mężczyzn takich głupków, którzy nie potrafią opanować paru guzików i pokrętła w pralce. Chociaz nie wiem czy to z nich robimy czy z siebie że dajemy się w to wkręcić. Jest równouprawnienie. Skoro ja jakoś się dowiedziałam Ty też dasz radę. Wierzę w Ciebie! :)
Wspaniałe porady. Wdrażam w życie od razu.
Mezczyzni umieja ibslugiwac pralle I sprzety donowe ;-)
Kobieta nie musi być cyborgiem od wszystkiego, delegowanie obowiązków na członków rodziny to może nie jest zawsze oczywiste, ale jakie odciążające. Bardzo mnie to wideo zainteresowało i podsunęło wiele rozwiązania moja czas wolny.
Najważniejsze co trzeba zapamiętać to pozwolić innym wziąść odpowiedzialności za dom i obowiązki
Bardzo dobre porównanie włączenia praliki z zepsuta pralką i dzięki temu uzmysłowiłam sobie, że jednak faceci potrafią włączyć pralkę, ale my ich ograniczamy. Super wideo dziękuję, a ja od jutra wprowadzam małe-wielkie zmiany w moim zaciszu domowym.
Jak łatwo jest się zapomnieć o chwili odpoczynku, przez przyjmowanie na barki masy rzeczy do zrobienia i przez błędne myślenie ,, nikt nie zrobi tego lepiej niż ja” bądź ,, ktoś nie potrafi tego”
Świetne video. Widziałam to rozwiązanie u AP na blogu. Muszę zorganizowac naradę rodzinna ;)
Wszyscy domownicy są odpowiedzialni za obowiązki domowe. To dobry sposób na ich świadomy i samodzielny podział. Niektórym uświadomi ile rzeczy trzeba zrobić w domu. Samo się nie zrobi :)
Dla mnie najważniejsza lekcja jest taka że lepiej jest mieć wszystko jasno spisane na piśmie, kto za co jest odpowiedzialny. Bo mąż nie ważne jak cudowny jak to facet zawsze zadba o sobie: odpocznie, zrobi trening a kobieta z przerażeniem odkryje że kończy się dzień, a Ona nie znalazła chwili dla sobie ale śmieci za męża zdążyła wyrzucić bo przy okazji i tak szła w stronę śmietnika ;) Uwazam ze karteczki to swietny pomysł, każdy ma poczucie odpowiedzialności za praca domowe.
Pozwolenie innym na wzięcie odpowiedzialności za dom i obowiązki.
Najważniejsza lekcja, jak łatwo zapomnieć o sobie i swoim czasie.
Nigdy nie zrobiłam takiej listy a na pewno pokaże dysproporcje.
Musze szczególnie włączyć dzieci do regularnych działań, np rozwieszanie prania.
Wszystko się zajmuję, nikt tak jak ja dobrze posprząta czy wypierze. Mąż nie pomaga mi (tak kiedyś myślałam!). Razem odpowiedzialnie dzielimy się obowiązkami. Dziękuje.
Najważniejsza lekcja: Rodzina ma nie pomagac, rodzina ma współdziałać. Zdanie, które mi utkwiło to to, ze maż nie potrafi włączyć pralki, ale gdy sie zepsuje to wołam właśnie jego. Dokładnie tak jest u mnie. Nauczyłam go obsługiwać zmywarki, do pralki mnie woła. Tak więc od jutra biorę się za udzielanie darmowych lekcji na temat włączania pralki, piekarnika itd Oooo i pokażę mu wspaniałe urządzenie jakim jest odkurzacz ,to tak na deser 😉
Muszę w końcu przeanalizować z rodziną kto za co jest odpowiedzialny, bo właśnie jestem przemęczona, pewne rzeczy może zarobić mąż a inne dzieci.
Genialny pomysł z karteczkami.
U nas w domu większość obowiązków wykonujemy razem :) piękny podział :)
Nigdy jednak dokładnie nie spisywaliśmy wszystkich obowiązków na kartce, więc myślę że to świetny pomysł. Karteczki pozwolą sprawdzić kto tak na prawdę ile w domu robi ;)
Genialny pomysł z karteczkami.
U nas w domu większość obowiązków wykonujemy razem :) piękny podział :)
Myślę, że idealne będą do wprowadzenia w domowe obowiązki również dziecko, mamusia lubi dawać ulgi 🙈
Lekcja z dzisiejszego dnia dla mnie jest taka , że mam cudownego męża który bardzo mnie wspiera w codziennych obowiązkach domowych , jednak czas i pora do współpracy „zaprosić” nasze dzieci 😉 Pozdrawiam ciepło Xxx
Uświadomiłam sobie, że musimy ponownie podzielić obowiązki między członków rodziny. Przy podziale muszę uwzględnić dużo rzeczy o których nawet nie pomysłami wcześniej np.tankowanie czy przeglądy, które tez należą do mnie.
Kobiety nie muszą byc siłaczkami, nawet jesli ktos zrobi gorzej dana czynność, Niech ją zrobi. A potem dojdzie do perfekcji. A my bedziemy mialy czas na chwile dla siebie.